Doświadczenia z odbiorów stolarki
Od odbiorów stolarki minął już prawie tydzień. Ze względu na brak czasu, nie miałam jak wcześniej podsumować naszych doświadczeń.
To co zastanawia mnie najbardziej, to czy dziwni z nas inwestorzy, że tak dokładnie wszystko oglądaliśmy i zgłosiliśmy całe mnóstwo uwag, czy też firmę wybraliśmy kiepską.
Wyszliśmy z założenia, że skoro zamówiliśmy nasze wymarzone okna za całe mnóstwo pieniędzy, to przed odbiorami umyjemy wszystko i zweryfikujemy czy aby na pewno nie ma żadnych rys i uszkodzeń. Po wielkich porządkach wyszło na jaw całkiem sporo wad i skaz.
Ostatecznie 6 okien (skrzydeł) zgłosiliśmy do wymiany. Bezwzględnie do wymiany jest duże okno fix w salonie, w którym nie dość że mamy rysę na 1/5 długości szyby to wybrzuszyła się ciepła ramka na dole okna. Do tego na pewno do wymiany jest skrzydło okna balkonowego, gdzie na środkowej szybie na wysokości klamki jest "piękna" czarna plama o wielkości ok. 2 cm.
Pozostałe skrzydła do kwestia drobnych rys/skaz na środkowej szybie/skaz na szybie zewnętrznej w warstwie odbijającej światło. Większość z nich to małe niedoskonałości, ale widoczne z 1,5 m przez co podchodzą pod wadę producencką.
Firma od okien za jakieś 1-1,5 tygodnia ma się ustosunkować do naszych uwag. Na pozostałe 4 okna może dostaniemy ofertę rabatu, gdybyśmy jednak woleli nie wymieniać w nich szyb. Zobaczymy jak to finalnie wyjdzie.
Plus jest taki, że ewentualna wymiana uzgodniona została na po elewacjach, więc gdyby coś w trakcie się z szybami zadziało, to pojawią się finalnie nowe.
Poza wymienionymi problemami z szybami zgłosiliśmy też kilka zarysowań/skaz na ramach okien i prowadnic od rolet. Do tego okno w garażu nie trzyma idealnie pionu i montaż jest zgłoszony do poprawy.
Rada dla innych - oglądać i sprawdzać dokładnie. I wszystko wpisywać w protokół. My np. z racji tego, że nie ma jeszcze prądu i nie mieliśmy jak sprawdzić silników do rolet i bramy, również wpisaliśmy że odbiór tych elementów nastąpi dopiero po zamontowaniu modułów sterowniczych i zasilania.
A na koniec, żeby nie było tak całkiem negatywnie - kilka zdjęć, w tym nasze wymarzone okno tarasowe uchylno-przesuwe (na szczęście całe i nie do wymiany ;).