Na budowę za chwil kilka wchodzić mają instalatorzy.
Najpierw miał pojawić się elektryk, więc w pocie czoła planowaliśmy wszystkie gniazdka i włączniki vs. rozmieszczenie wszystkiego w domu w przyszłości. Takie przyspieszone wirtualne wykańczanie domu w 1 tydzień.
Na koniec spotkaliśmy się z instalatorem od ogrzewania i wod.-kan. żeby dograć umiejscowienie wszystkiego w kotłowni, co by elektryk już wszystko wiedział, no i wyszło na to, że jednak hydraulik pojawi się na budowie pierwszy.
Teraz przed nami kolejny intensywny okres i ponowne przyspieszone planowanie wszystkiego, ale już pod kątem pionów, baterii no i co najważniejsze... ogrzewania i C.W.U.
Rozważam w tej chwili 2 opcje:
1. Instalator naszego generalnego wykonawcy namawia nas na pompę Nibe Split MS 10-12 (12 kW) + lodówkową wersję jednostki wewnętrznej HK 200 S (http://www.nibe.pl/Produkty/Powietrzne-pompy-ciepla-przeglad/hk-200-S/) z wbudowanym zasobinikiem 180 l
2. My mocno rozważamy opcję Panasonica Aquarea T-CAP, 9 lub 12 kW, 1 lub 3 fazową z osobnym zasobnikiem ze stali nierdzewnej 300 l
Co do Nibe od 10 lat nie zmieniło się nic w jednostce zewnętrznej (potwierdzałam dziś z producentem). Zmienia się jedynie sterownik i jednostki wewnętrzne. Sporo opinii "w internetach", że pompa nie daje rady przy mocnej zimie.
Panasonic co rok aktualizuje swoje modele i podobno zapewnia nominalną moc działania pompy przy temp. -20 st. Rozmawiałam z inwestorem z okolicy, który od 2 lat użytkuje podobny zestaw i jest super zadowolony.
Zestaw Panasonic + zasobnik 300 l wyjdzie kilka tys. taniej od zestawu Nibe z wbudowanym zasobnikiem 180 l.
Boimy się tego mniejszego zasobnika. Jak liczyć 150 l na wannę i 10 l na 1 min. prysznica, a pompa cały zbiornik będzie grzać do 1 h to nie wygląda to za różowo.
Czy macie może jakieś doświadczenia w tym temacie, którymi zechcielibyście się podzielić? Będziemy szalenie wdzięczni, bo decyzja ogromnie trudna i ważna, a nie ma nic cenniejszego od opinii wprost od innych inwestorów.