Koniec wygrzewania posadzek - podsumowanie
Kolejny etap prac za nami - posadzki wygrzane.
Uruchomiliśmy ręczny program grzania pompą według prostej wieczorem 15.12. Stan na podliczniku 1231 kWh, temperatura w domu 18 stopni, na pompie zadaliśmy temperaturę 29 stopni.
Potem w rozjazdach między jednym rodzinnym miastem i drugim pojawialiśmy się co 2-3 dni i podbijaliśmy temperaturę o 2-3 stopnie.
Pompa dobiła w końcowe dni do 39-40 stopni i po 17 dniach, 1.01 przełączyliśmy grzanie na zwykłe budowlane czyli ok. 25 stopni. Mieliśmy szczęście jeśli chodzi o pogodę, bo przez większość dni temp. wynosiła ~8 stopni, a w nocy nie było raczej mrozów.
Na koniec wygrzewania na podliczniku było 2120 kWh. Drogi biznes, ale etap ważny i trzeba było go wykonać.
Plus jest teraz taki, że dom powolutku oddaje ciepło z wygrzewania i przez ostatnie 2 dni pompa zużyła zaledwie 15 kWh.
Teraz pozostaje tylko ponaprawiać szkody po wygrzewaniu - spękane w kilku miejscach posadzki i skruszone przy posadzkach tynki.